niedziela, 8 listopada 2015

Rozdział 1





 Cześć jestem Marcelina mam 17 lat.Mieszkam w Californi ,a tak dokładniej mieszkałam w jakimś małym miasteczku w bidulu .W dawnej szkole byłam lubiana ,ale i nienawidzona przez stereotypy do ludzi EMO.Mieszkanie w bidulu nie jest złe ,ale dziś jest pierwszy dzień w moim liceum Słodki Amoris ta jak nazwa.Do szkoły założyłam białą koszulkę z krzyże,Czarne getry z krzyżem i buyt na obcasie z kolcami
                                                     (Na górze zdjęcie Marceliny ,a z boku jej ubrań))

Do liceum doszłam w 10 minut i nagle w szkole spotkałam mojego przyjaciela Jeffa ,dawno go nie widziałam.Tak jakoś 2 lata.Ucieszyłam się ,że stał tyłem bo mogłam go wystraszyć.Podeszłam od tyłu i krzyknęłam
-Buu
-Marcelina-Jeff obrócił się i mnie przytulił
-To tutaj się 2 lata temu przeprowadziłeś
-No tak jakoś
-Dobra ja lecę załatwić sprawę z papierami  pa Jeff
-Pa
Poszłam do pokoju gospodarzy był tam jakiś blondasek
-Cześć jestem Marcelina i chcę dostać mój plan lekcji
-Jjjaaa jeeestemm Naatttaniell Prossszzzeee to twójj plann lekcjii
-Dzięki-Wzięłam plan i poszłam do Jeffa miło bo zobaczyłam go z kumplami i podeszłam do niego od tyłu i go przytuliłam szepcząc mu do uch
-Cześć...-Jeff sie odwrócił i znów się na mnie rzucił
-Siema więc zacznijmy Kastiel Lysander to jest Marcelina-Powiedzieli razem Siema-Marcelina to Kastiel i Lysander
-Czesć , ja już lecę Jeff Pa
-Pa
Poszłam na dziedziniec jak się odwróciłam wpadam na dziewczynę o fioletowych włosach przez te kilka dni poznałam jeszcze inne dziewczyny Kim ,Melanie,Rozalie i Iris nie przeszkadzało im ,że jestem EMO .Po tygodniu nasz wychowawczyni ogłosiła jarmark i ,że każdy musi wystąpić.Jeff zaprotestował i wyszedł ,a ja pomyślałam  ,że zaśpiewam,Jarmark miał się odbyć za 2 dni wszyscy musieli przyłożyć się do pracy.Ja i Kim rozdawałyśmy ogłoszenia,Wiola i Roza Robiły dekoracje ,a Iris pomagała chłopakom .Po przygotowaniu wszystkiego Kastiel zaprosił mnie na Kawę ,żebyśmy się poznali.Dowiedziałam się ,że Kastiel ma Zespół z Lysandrem i wielu innych.Kastiel powiedział ,że mnie odprowadzi zgodziłam się zdziwił się ,że mieszkam w budulu.Na pożegnanie go przytuliłam.Na początku się zdziwił ,ale potem to odwzajemnił i rozeszliśmy się w swoje strony. Na Jarmark założyłam czarną koszule,czerwone  krótkie spodenki i glany
(gdzieś wrzucę wam zdjęcie)


Na jarmarku występ zaczęli Kastiel i Lysander ,a ja go skończyłam.(na dole macie linka)
https://youtu.be/dmnBm5r2KOg
Po występie wybiegłam ze szkoły .Po prostu uciekłam ,usiadłam na ławce i zaczęłam płakać.Kiedy poczułam ,ze ktoś mnie tyli był to...




Był to pierwszy rozdział dosyć krótki następne będą dłuższe .A nowy rozdział ukaże się w za kilka dni.Rozdziały ogólnie będą co tydzień.Za kilka dni dodam zdjęcia bochaterów.






1 komentarz: